środa, 11 listopada 2009

PomplamooseMusic...cóż mogę dodać???



Muszę przyznać, że Musek zainspirował mnie do otworzenia, a w konsekwencji przesłuchania linku, który podrzucił mi w komentarzu nr 2:D...Stwierdzam, że od czasu Kutimana nie słyszałem czegoś podobnego. PomplamooseMusic, bo tak nazywa sie ten duet, kompletnie powalił mnie na kolana. Autentyczność tego co robią to jedna sprawa. Humor jaki prezentują sprawił, że polubiłem ich jeszcze bardziej. Zastanawiam się tylko jak mogą brzmieć na koncertach? Poza tym stwierdzam, że nowe aranżacje niektórych numerów, które rozłożyli na części pierwsze bardziej do mnie trafiają. Szczególnie ten:



Miłego słuchania zatem. Ponadto zapraszam do komentowania bloga. Będę wiedział, że sprawdziliście temat.

Zapomniałbym. Dla porównania Kutiman poniżej. Nic dodać, nic ująć.

2 komentarze:

  1. Stareńki, ale się jaram, świetnie, teraz będę co lepsze kąski muzyczne od Ciebie podbierał na bieżąco za pośrednictwem światłowodów. Masz mnie za sobą!

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh, cieszę się, że Ci podeszło. :)

    OdpowiedzUsuń