sobota, 3 kwietnia 2010

Mocne uderzenie...Onra!


Słyszałem tego gościa na żywo i przyznaję, że sporo talentu w nim drzemie. Wcześniej, przed koncertem, sprawdziłem tylko kilka numerów na YouTubie i w tamtym momencie wiedziałem, że to będzie strzał w dziesiątkę. Dziś w kilku zdaniach chcę wspomnieć o jego najlepszym jak do tej pory albumie. Chinoiseries jest muzyczną bombą spod znaku alternatywnego hip-hopu!!! Onra przy tworzeniu bitów na tą płytę wykorzystał 'azjatycki materiał', odnaleziony podczas jego pobytu w Wietnamie. Dobrze, że wygrzebał tam te oldschoolowe winyle. Dziś mamy możliwość delektowania się produkcjami opartymi w głównej mierze na samplach pochodzących ze starych wietnamskich nagrań. Dzięki temu płyta posiada niesamowity klimat, wkręca maksymalnie i do tego przede wszystkim nie nudzi!
Nic już więcej w tym temacie nie dodam. Przesłuchanie kilku utworów będzie najlepszą rekomendacją. Enjoy!!!







3 komentarze: